wtorek, 29 stycznia 2013

Myśleliście kiedyś czemu żyjemy? Po co nam życie? By się czegoś nauczyć? By osiągnąć jakiś cel w nim?
Ja na przykład nie mam żadnego celu w życiu. Znaczy... ostatnio miałam a potem ojciec mi go zabrał, powiedział, że nie wytrzymam na studiach... No cóż niektórzy jednak chyba nie mają uczuć. Ehh... ja rozumiem żeby nie wiem... powiedzieć coś w stylu "Zobaczymy czy ci się uda" czy coś a nie "Nie uda ci się nie masz do tego cierpliwości, zapomnij" Po tych słowach moja ambicja spadła do zera... Jakoś powoli się podnoszę na duchu ale jest ciężko. Hah.. wiecie... Jestem strasznym narcyzem ale mimo to mam strasznie dużo kompleksów. A to brzydka, a to gruba albo inne licho. Tak bywa a znajomi mi tego nie ułatwiają, jedni mówią do mnie "kula" nie którzy co innego. Mimo, że mówią to na żarty czy coś to i tak biorę to do siebie.
Dzisiejszy dzień uważam za... średni. Siostra ciągle mnie wkurwia i czasem mam ochotę jej przypierdolić. Niestety to prawda. No ale... czasem życie daje nam w dupę za dużo razy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz